Jeździmy po Warszawie

Metro WarszawaNiezależnie od tego czy jesteśmy mieszkańcami Warszawy czy też przyjezdnymi z innego miasta, musimy się jakoś po naszej pięknej stolicy przemieszczać. Możemy zdecydować się na spacer, ale jeśli mamy do pokonania kilkanaście czy też kilkadziesiąt kilometrów (co jest dość częstym wyzwaniem) to raczej powinniśmy rozejrzeć się za czymś co umożliwi nam szybsze dotarcie do celu. Wsiadamy więc do jednego ze środka transportu i jedziemy!
Warszawa słynie jednak z tego, że ruch praktycznie o każdej porze dnia i nocy jest (umówmy się) duży więc to na jaki środek transportu się zdecydujemy, będzie miało znaczenie. Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę nie lubię stać w korku. Mimo wszystko bardzo często ludzie decydują się na jazdę własnymi samochodami i niestety w tym wypadku utknięcie w takowym jest raczej w stolicy nieuniknione. Warto uzbroić się w cierpliwość.

Środki transportu

Co jeszcze mamy do wyboru? Jest w czym przebierać, bo przecież na każdym kroku spotkamy przystanek autobusowy czy też tramwajowy. Może nie są to najszybsze metody na przekroczenie odległości dzielącej nas do celu, ale wybór leży po naszej stronie. W przypadku komunikacji miejskiej przynajmniej nie musimy kierować. Kupujemy bilet, wsiadamy do pojazdu, siadamy wygodnie (o ile znajdziemy wolne miejsce) i jedziemy. Ludzie często wtedy sięgają po książkę, aby wypełnić sobie jakimś zajęciem czas.

Jedyne polskie metro

Warszawa daje możliwość komunikacji za pośrednictwem bardzo szybkiej maszyny jaką zdecydowanie jest metro. I w jego przypadku na szczęście nie trzeba stać we wcześniej wspomnianych korkach (i nie mam na myśli obuwia sportowego). Pod drogami mazowieckiego miasta wybudowane są specjalne tunele, w których to odbywa się transport szynami. Pociągi przemieszczają się z naprawdę dużą prędkością (wacha się ona w granicach 80, a 120 km/h). Co prawda za jej pośrednictwem nie dojedziemy centralnie pod obiekt/punkt, który nas dokładnie interesuje, ale znajdziemy się w jego niewielkim promieniu.
Oczywiście możemy zdecydować się jeszcze na rower albo hulajnogę miejską.