Duża grupa Polaków nie wyobrażają sobie tego, by mogli dojechać do pracy czymś innym niżeli własnym samochodem, ale na szczęście taka całkowita rezygnacja z użycia auta nie jest potrzebna do oszczędzania pieniędzy na transporcie. Nie da się ukryć, że miejska komunikacja nie jest dla wszystkich. No to jak zaoszczędzić na samochodzie, by nie musieć przyzwyczajać się do jazdy zatłoczonym busem, pociągiem lub tramwajem?
Im więcej osób podróżuje danym autem, tym niższy staje się koszt podróży, który to w takim przypadku można rozdzielić na wszystkich podróżujących. Wnioski nasuwają się same. Jeżeli każdego dnia dojeżdża się do pracy z określonego miejsca, warto zastanowić się nad tym, czy przypadkiem nie można by było zabierać ze sobą po drodze współpracowników albo wozić się z nimi nawzajem. Przy umiejętnej organizacji takiego transportu koszty podróży mogą zostać obniżone nawet o 2/3! Taka oszczędność potrafi zrobić sporą różnicę w stanie domowego budżetu, zwłaszcza jeśli ma się pracę oddaloną od miejsca zamieszkania o przynajmniej kilkanaście kilometrów.
Inny sposób na oszczędzanie pieniędzy na samochodowym transporcie, który akurat można zastosować nawet w przypadku praktykowania samodzielnych podróży bez dodatkowych pasażerów, polega po prostu na jeździe ekonomicznej. Jak to działa w praktyce? Otóż o zasadach ekonomicznej jazdy można sobie poczytać na różnych stronach internetowych, a potem wystarczy już tylko wcielać je w życie. Niektórym wydają się one mało istotne, a jednak potrafią całkiem sporo zdziałać, bo prawidłowo zastosowane są w stanie zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 30%.
Ostatnia porada na to, jak zaoszczędzić na samochodzie, może wydać się najdziwniejsza, ale nawet ona ma jednak rację bytu. A mowa tu o niełamaniu przepisów i trzymaniu się zasad drogowych. Osoba, która naprawdę chce oszczędzać, powinna unikać mandatów jak ognia, bo każdy z nich zmusza jednak do dokonania kolejnego i to zupełnie zbędnego wydatku.